Najwspanialszy folder cz5 z przedmową

2/17/2011 Posted by cranberry

Kompletnie straciłam ochotę na pisanie. Niby jest o czym, bo dzieję się coś nieustannie, ale właściwie nie robię nic, żeby do upamiętniać, a co to za "reportaże" bez dokumentacji... Jeżeli chodzi o recenzje, rekomendacje czy inne świry, do których ilustracje znalazłabym bez problemu - jakoś też nie mam weny. Co nie znaczy, że nic nie robię, wręcz przeciwnie, od strony kulturowej dzieje się sporo... Również.
Pointa jest taka, że dzisiaj znowu uraczę Was obrazkami z najwspanialszego folderu :P

Chociaż właściwie jest szansa na konkretny post... Fiszajowo-imprezowy, po poniedziałku. Jeżeli tylko przeżyję.




































Pamiętacie, jak wspomniałam o 20tym lutego? Tego dnia dostaję swego rodzaju wypłatę i jeżeli wszystko nie pójdzie od razu na melanż i ciuchy - jest duża szansa, że noisy jewel dojdzie do skutku.

Nie wiem jak z seksem i dragami, ale rock'n'roll będzie jutro na pewno ;)

eks oł eks oł,
kranberi

5 komentarze:

almaa. said...

mój brat posrałby sie ze szczescia, jakbym mu dala taką maskę vadera :D

Ja Cukrzyk said...

aaaaa świetne są.


rozwalil mnie tekst ``z majtkami xDD
zapraszam do mnie:)

Anonymous said...

cuda :) ale czekam z niecierpliwością na nowy post

Anonymous said...

już widok effy liżącej sobie wargę śni mi się po nocach przez ciebie. weź dodaj nowy post, bo już tym rzygam, no !

Marta Grzegorzak said...

hahaha, "hełm" (?) Vadera rządzi, dodaję!

Post a Comment

thanks for comments!

cranberry loves her followers

cranberry ©2010