Najwspanialszy folder cz5 z przedmową
Kompletnie straciłam ochotę na pisanie. Niby jest o czym, bo dzieję się coś nieustannie, ale właściwie nie robię nic, żeby do upamiętniać, a co to za "reportaże" bez dokumentacji... Jeżeli chodzi o recenzje, rekomendacje czy inne świry, do których ilustracje znalazłabym bez problemu - jakoś też nie mam weny. Co nie znaczy, że nic nie robię, wręcz przeciwnie, od strony kulturowej dzieje się sporo... Również.
Pointa jest taka, że dzisiaj znowu uraczę Was obrazkami z najwspanialszego folderu :P
Chociaż właściwie jest szansa na konkretny post... Fiszajowo-imprezowy, po poniedziałku. Jeżeli tylko przeżyję.
Nie wiem jak z seksem i dragami, ale rock'n'roll będzie jutro na pewno ;)
eks oł eks oł,
kranberi
5 komentarze:
mój brat posrałby sie ze szczescia, jakbym mu dala taką maskę vadera :D
aaaaa świetne są.
rozwalil mnie tekst ``z majtkami xDD
zapraszam do mnie:)
cuda :) ale czekam z niecierpliwością na nowy post
już widok effy liżącej sobie wargę śni mi się po nocach przez ciebie. weź dodaj nowy post, bo już tym rzygam, no !
hahaha, "hełm" (?) Vadera rządzi, dodaję!
Post a Comment
thanks for comments!